Data aktualizacji: 17.03.2022
Jak się targować w Stambule
Tym razem naszym tematem nie są tylko podróże do Stambułu. Zamiast tego naszym tematem są nasze różnice kulturowe.
Musieliście słyszeć naleganie Stambułu i Turków na negocjacje. Czy jesteś pewien, że to prawda? Albo ile się targujemy?
Wyjdźmy teraz poza znane. Niektóre informacje, które być może znasz. Mamy nadzieję, że niektóre informacje będą bardzo pouczające.
Przejdźmy krok po kroku.
Targowanie się w kulturze tureckiej
Jest takie powiedzenie, którego używają muzułmanie Turcy: „Negocjacje to tradycja”.
Spotkacie także muzułmańskich Turków, którzy nigdy nie słyszeli o tym zdaniu. Jak w każdej kulturze, różne społeczeństwa i rodziny kierują się różnymi zwyczajami. Targowanie się w tureckiej kulturze i na obszarach mieszkalnych może „spłaszczyć cenę”.
Spłaszczanie ceny
Można to nazwać „wygładzaniem ceny”. Jest to rodzaj okazji. Nauczyliśmy się tego od naszych starszych, zwłaszcza na lokalnych targowiskach na świeżym powietrzu. Na przykład, jeśli cena przy zakupie dwóch kilogramów pomidorów wynosi 27 dolarów, można je kupić za 25 dolarów. Lub, jeśli srebrna bransoletka w Wielki Bazar kosztuje 270 TL, można poprosić o zakup za 250 TL. W inny sposób eliminujesz monety lub małe części, zaokrąglając cenę w dół.
Czy nadajesz się do targowania?
Czy kiedykolwiek przyglądałeś się sobie przed transakcją? Czy olśniewasz swoim jedwabnym szalem, złotymi bransoletkami lub zegarkiem Rolex? Niestety, prawie wszyscy sprzedawcy są jak koneserzy natury ludzkiej. Twoja postawa, sposób mówienia, akcent i ubiór powiedzą sprzedającemu, ile musisz się targować, czy nie. Nie mówimy, że ubierasz się źle, ale jeśli masz strukturę, która już utrzymuje wyniki przetargowe na wysokim poziomie, musisz być zdeterminowany i jasno określić, czego chcesz.
Wiek ma znaczenie
Jest to powszechna sytuacja, zwłaszcza na obszarach lokalnych. Może to być najważniejszy i niewypowiedziany szczegół małego butiku lub okazji na targu na świeżym powietrzu. Na przykład, jeśli jesteś starszą i uroczą kobietą, sprzedawca nie ma dużych szans na targowanie się. Lub, jeśli jesteś delikatnym, dojrzałym dżentelmenem, możesz kupić żonie niezapomniany pierścionek lub szal, a potem kupić kawę. Ponieważ transakcja rozpoczęła się 1:0 i zakończyła się 1:0, wygrałeś.
Które miejsca nie sprzyjają targom?
Tak, tutaj jest handicap! Ponieważ jednak targowanie się nie jest czymś, ostatnie dwa pokolenia radziły sobie bardzo dobrze. Właściwie wydaje się to całkiem w porządku, ponieważ widzimy, że centra handlowe są przepełnione.
Są jednak miejsca, w których targowanie się nie jest przyjemne i nie byłoby to akceptowane.
-
Wszystkie sklepy w centrach handlowych
-
Wszystkie restauracje i kawiarnie
-
Międzynarodowe sieci kawiarni
-
Firmy Korporacyjne
-
Bilety na wydarzenia, w tym; Sztuki widowiskowe, koncerty, kino, teatr itp.
-
Transport publiczny, taki jak autobusy, metro, prom, minibus itp.
Przewodnik zakupowy krok po kroku
Krok nr 1 – Upewnij się, że wiesz, co kupujesz.
Jeśli na zakupach masz ogromny znak zapytania co chciałbyś kupić, powoduje to trudności w zakupach. Bądź pewien, że tego chcesz. Jeśli możesz, przeprowadź badania przed zakupem. Dzięki temu łatwiej dojdziesz do celu.
Krok nr 2 – Nie pokazuj, czego przede wszystkim chcesz.
Pokazanie im tego, co lubisz, wyraźnie podnosi wartość tego produktu. Gdy tylko sprzedawca to zrozumie, okazyjna cena produktu zacznie się od najwyższego możliwego poziomu umysłu. Pokaż więc sprzedawcy, że chcesz produkt podobny do tego, który Ci się podoba. Następnie udawaj, że chcesz tego prawdziwego jako alternatywy dla drugiego. Ale grajcie dobrze, bo widzą wielu ludzi takich jak ty.
Krok nr 3 – Dzięki gotówce zawsze zyskujesz lepsze okazje.
Korzystając z karty kredytowej, płacisz wysokie stawki podatku VAT. To nie tylko ty, ale także sprzedawca. Dlatego zawsze miej przy sobie gotówkę na małe i średnie zakupy.
Krok nr 4 - Pierwszą osobą, która zaoferuje cenę, musi być sprzedawca.
Nie pozwól, aby sprzedawca jako pierwszy zadał pytanie: „Co oferujesz?” lub „Jaki jest Twój budżet?” Jeśli nie znasz sklepu lub sprzedawcy, ukryj swój budżet. Niech sprzedawca jako pierwszy złoży ofertę. Być może najłatwiej będzie zacząć od pytania: „Ile to kosztuje?”.
Krok nr 5 – Udawaj, że nie spodobała Ci się oferta.
Czy ostatecznie oferta była atrakcyjna? Zacznij odchodzić od produktu, gdy tylko będziesz zainteresowany. Zrób krok lub dwa i powiedz: „Tak czy inaczej, nie ma już nic do zrobienia”. Być może za chwilę pojawią się kolejne rabaty.
Ostatnie słowo
To, co nazywamy targowaniem się, jest częścią gospodarki wolnorynkowej. Nie chcemy Cię denerwować, ale osobą, która zyska na jakiejkolwiek okazji, zawsze będzie sprzedający. Kiedy więc pójdziesz do innego sklepu i natkniesz się na alternatywne ceny i ekscytujące opcje, możesz być zdezorientowany. Nie martw się. Jeśli wydasz choć złotówkę, ten sprzedawca dzięki Tobie pojedzie dziś wieczorem do swoich dzieci z lodami.